Do zrobienia 3 słoiczków syropu wykorzystałam :
4 garście kwiatów mniszka zebranych w pełnym słońcu zalałam je litrem zimnej wody i powoli ogrzewałam aż do wrzenia . Po zagotowaniu garnek zdjęłam z kuchenki i odstawiałm na całą noc .
Następnego dnia wlewam wszystko na sito . Cedzę , a potem dobrze wyciskam kwiaty dwiema rękami . Do soku dodaje 1kg. nieoczyszczonego cukru i pół cytryny pokrojonej na plasterki .
Garnek bez pokrywki stawiam na kuchence i nastawiam na najwolniejsze grzanie aby zachować wszystkie witaminy . Całość należy raz lub dwa oziębić aby sprawdzić czy konsystencja syropu jest prawidłowa .
Syrop dodaję do napoi , ziół i piernika na Boże Narodzenie . Gdy brakuje miodu to syropz mniszka świetnie go zastępuje . Warto o tej porze roku zebrać kwiaty i zrobić ten pyszny syrop .
Taka polana mniszków jest u mnie :)
Chciałam jeszcze dodać , że dla osób chorych na nerki nie tolerujących kwasów zawartych w miodzie syrop z mniszka jest łatwiej strawny .
Moja córunia uplotła taki oto wianek
A czy wy robicie syrop z mniszka ?
ślicznie wyglądacie w kwiatach ....ja już zrobiłam syropek
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Syropek jest wyśmienity :)
Usuńpyszności mam i ja :-)))
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na zrobienie takiego syropu, bo wszędzie czytam, ze jest smaczny i zdrowy ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńW tym roku pierwszy raz przeczytałam o syropie z mniszka, a tu widzę na blogach jest bardzo popularny. Muszę i ja spróbować.
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz jak siostra swojej córki :)
Syrop jest bardzo zdrowy i smakuje jak miodek :) Dziękuję za miłe słówko o siostrze tzn . że młodo wyglądam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)