sobota, 8 lutego 2014

Winko z czarnego bzu i wycieczka rowerowa

Witam was w piękny słoneczny dzień . Dziś pogoda dopisuje więc jak najbardziej jest okazja aby wyjść z domu . Ja korzystając z okazji wybrałam się na wycieczkę rowerową z moimi ukochanymi psami . Dodatkowo   chcę się z wami podzielić moimi odczuciami na temat winka które sama wyprodukowałam . Jest to czerwone  wino z czarnego bzu . 


Pamiętacie jak we wrześniu zajmowałam się produkcją tego winka . Wówczas zbierałam czarny bez skarbnica witamin i zaczęłam z niego produkować winko . Winko robiło się w balonie od połowy września do połowy stycznia obecnie jest już rozlane do butelek i im starsze tym lepsze . 
Tutaj dla przypomnienia link z produkcji wina : http://kraina-kwiatow-i-smakow.blogspot.com/2013/09/domowe-wino-z-czarnego-bzu.html


Muszę przyznać , że domowe wino jest sto razy lepsze od kupionego w sklepie . Po pierwsze bardzo cieszy mnie to , że ja sama  wykonałam to wino , po drugie jest ono wspaniałe w smaku , po trzecie nie zawiera żadnych konserwantów , przyspieszaczy i sztucznych barwników , po czwarte , jest pięknej bordowej barwy , po piąte wspaniale pachnie , po szóste im dłużej stoi w butelkach tym nabiera wyrazistości i głębszego aromatu i mogłabymt  tak wymieniać jeszcze długo :) 
Polecam zrobienie domowego winka . 

A wracając do pięknej i słonecznej soboty muszę wam przedstawić fotki z mojej dzisiejszej wycieczki . Jak zwykle wybieram się na rower , ścieżkami leśnymi  z moimi psami ulubieńcem Brunem i staruszkiem Puszkiem .
Psy biegną , a ja jadę raz na jakiś czas zatrzymujemy się na ławeczce w lesie lub słonecznej polanie . 
Bruno biega pomiędzy sosnami 


Chwila odpoczynku po intensywnym biegu . Puszek niezbyt lubi fotografowanie więc dzisiaj umknął mi z fotek 
Pozdrawiam :) 

15 komentarzy:

  1. My jakiś czas wypiłyśmy z babcią domowe wino, które miało chyba ze 20 lat, naprawdę niesamowity smak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiało być wyśmienite skoro takie stare :)

      Usuń
  2. Takie winko domowej roboty to pycha , oj pycha :-)
    Spacerek cudny, szczególnie ,że na rowerze .
    A pieski miały pewnie niezłą frajdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. winko i spacerek były wspaniałe , a psy uwielbiają takie eskapady :)

      Usuń
  3. ja też robię wina i nalewki :) nie ma porównania do kupowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda z kupowanymi nie ma czego porównywać te domowe są niepowtarzalne :)

      Usuń
  4. Wino z czarnego bzu brzmi pysznie :) I taka piękna pogoda na zdjęciach, tęsknie za wiosną!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi smakuje tak samo :) Pogoda taka śliczna że wiosny nie można się doczekać .

      Usuń
  5. takiego winka to ja bym się z chęcią napiła :-)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Robię winko z kwiatów czarnego bzu. Jest przepyszne.
    Z owoców jeszcze nie robiłam. Muszę wypróbować.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo to ciekawe z kwiatów czarnego bzu jeszcze nie robiłam poproszę o przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chętnie wypiłabym kieliszeczek takiego winka:-)

    OdpowiedzUsuń