Dzień dobry pózną popołudniową niedzielą . Dzisiaj chcę się z wami podzielić moimi doświadczeniami z użytkowania Calabazy ceramicznej naczynia służącego do picia yerba i bambusowej rurki zwanej bombillą . Naczynie i bombillę otrzymałam od współpracującej ze mną firmy Skworcu . Muszę podkreślić , że to niezwykłe doświadczenie móc pić yerba mate z Calabazy . Ja dodatkowo piję inne ziółka z tego naczynia .Calabaza jest produktem którego drugiego takiego samego nie spotka się , bombilla również należy do tego typu wyrobów .
Calabaza ceramiczna to naczynie wykonane bardzo starannie i z precyzją . Jej kształt zwężający się ku górze został specjalnie zaprojektowany aby picie yerba mate jak również w moim przypadku innych ziołowych herbatek było przyjemne i miało pewien związek z rytuałem . Gdyż poprzez bombillę herbatę popija się małymi łyczkami delektując się i wydobywając głębię smaku oraz czerpać wszystkie korzyści zdrowotne .
W calabazie herbata wolniej stygnie niż w zyczajnym kubku oraz trudniej o wylanie naparu . Ja uwielbiam gdy popijając herbatkę calabaza grzeje moje ręce co jest podwójnym sposobem na rozgrzanie organizmu szczególnie zimą .
Calabaza ma unikalny kształt i ładne zdobienia co sprawia , że jest nie tylko naczyniem do picia ale również ozdobą kuchni .
Bombilla bambusowa to rurka z kawałka bambusa oryginalna posiadająca takie same paski jakie występują na bambusie w zestawieniu z moją calabazą tworzą zgrany duet . Przez bombillę pije się wolno , przyjemnie i małymi łyczkami .
Na końcu bombilli znajdują się dziurki przez które przepływa napar chociaż czasem dziurki potrafią zapchać jakąś drobinką liścia herbaty trzeba na to uważać . Zarówno bombilla i calabaza to produkty unikalne i dwóch takich samych nie znajdziemy .
Polecam picie yerba mate z calabazy .
Calabazę i bombillę można kupić tutaj http://www.skworcu.com.pl/pl_wyniki-wyszukiwania,19.html?sPhrase=calabaza&sPriceFrom=&sPriceTo=
Naczynie przysyłane jest w kartoniku i folii zabezpieczjącej potłuczenie calabazy co jest bardzo ważne w tego typu wyrobach .
A czy wy znacie to naczynie i bombillę i czy lubicie pić yerba mate ?
Pozdrawiam Eva :)
Bardzo się cieszę , że powstał mój blog . Interesuję się i tworzę różnego rodzaju dekoracje i ozdoby głównie z kwiatów. Jestem mamą Sandry . Uwielbiam smakować nieznane dotąd potrawy . Często piekę różne słodkości dla rodziny i znajomych . Jak każda kobieta uwielbiam pięknie wyglądać dlatego nie rozstaję się z kosmetykami . Moim ulubieńcem jest pies Bruno to prawdziwy przyjaciel . Kocham także czytać ksiązki i podziwiać zapach kwiatów z mojego ogrodu .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwszy raz słyszę o takim naczyniu i nie mam pojęcia co to jest yerba mate? Myślę, że to jakaś odmiana herbaty ale nie miałam okazji spróbować. Znowu czegoś się nauczyłam. Dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńYerba mate to wysuszone i zmielone liście ostrokrzewu paragwajskiego herbata posiada silne właściwości antyutleniające oraz wiele właściwości leczniczych . Calabaza jezt specjalnym naczyniem przeznaczonym do jej picia . Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńYerba matę piję codziennie od czterech lat..
OdpowiedzUsuńUważam, że jest świetna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się , że pijesz yerba matę ;) Oczywiście , że jest wspaniała :) Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPierwszy raz słyszę o takim naczyniu,
OdpowiedzUsuńale może warto spróbować :-)
Warto jak najbardziej pić w calabazie dodatkowo korzyści wynikające z picia yerba mate są tego warte :)
Usuńnie miałam pojęcia, że takie coś istnieje :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCoś dla mojego małżonka - miłośnika yerba mate.
OdpowiedzUsuńA yerba w Argentynie produkowana jest przez potomków Polaków (firma Amanda; dostepna u u nas).
Super , że małżonek pije yerba mate może pokusi się o calabazę :) Pozdrawiam :)
UsuńNigdy jeszcze nie piłam tak przygotowanej herbaty, chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam 2 takie, a nie lubię Yerba Mate - to dziwne, prawda? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam do mnie :)
http://ewakuchennie.blogspot.com/
No cóż , każdy ma swoje gusta i guściki :)
OdpowiedzUsuń